Wypowiedzi trenerów obu zespołów oraz Prezesa klubu Polonia Warszawa Jerzego Engela po sobotnim spotkaniu drugiej kolejki rozgrywek o mistrzostwo 3. ligi.
Piotr Kupka – trener Warty Sieradz:
Spotkanie mogę ocenić tylko pozytywnie. Moi zawodnicy zagrali naprawdę bardzo dobry mecz, nie tylko pod względem wolicjonalnym ale również piłkarskim, kilka akcji było naprawdę fajnych, mecz mógł podobać się kibicom. Zagrały ze sobą dwie bardzo dobre drużyny, a my pokazaliśmy, że nie pękniemy przed żadną drużyną. Myślę, że to co robimy na treningach daje podstawy do optymizmu. Nie chciałbym żebyśmy byli zespołem, który gra tylko i wyłącznie długie piłki, wybicia od bramki, ale abyśmy grali taką piłkę, która może się podobać kibicom. Jest dużo jeszcze niedokładności i mankamentów, ale małymi krokami ta nasza gra będzie coraz fajniejsza. Liczę na to, że Marcin Kobierski wystąpi już w najbliższym spotkaniu z Nerem Poddębice. Jeśli chodzi o Idzikowskiego to tutaj na pewno przez 3-4 tygodnie nie będzie w stanie zagrać, a może i dłużej – mam nadzieję, że będzie to tylko kilkutygodniowa pauza. Piotrka Kobierskiego kontuzja wyłączy na około dwa tygodnie. Cieszy mnie to, że po kontuzji wrócił Wojtek Gulas, gdyż po zmianie Sosnowskiego nie spadła jakość naszej gry po tej stronie boiska.
Igor Gołaszewski – trener Polonii Warszawa:
Spodziewaliśmy się tego, że od początku meczu Warta ruszy i tak to wyglądało. Zagrali presingiem na całym boisku i nie pozwalali nam rozegrać piłki, ale z upływem czasu, już w 25. minucie, przejęliśmy inicjatywę. Szkoda, że spadł deszcz, bo mieliśmy kilka dogodnych sytuacji pod koniec pierwszej połowy. Druga połowa była w zasadzie pod naszą kontrolą, Warta wychodziła tylko szybkimi kontrami. Tylko nasza nieudolność pod bramką przeciwnika spowodowała to, że w ostateczności straciliśmy zawodnika, bramkę i trzy punkty. Należą się słowa uznania za wolę walki, ambicję Warty i jej dążenie do końcowego sukcesu.
Jerzy Engel – Prezes Polonii Warszawa:
To był dobry 3-ligowy mecz. Biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne oba zespoły stworzyły naprawdę dobre widowisko. Było parę sytuacji bramkowych, z których Polonia nie wykorzystała żadnej, a Warta w doliczonym czasie szczęśliwie zwyciężyła. Na początku drugiej połowy był fragment, w którym Polonia przycisnęła Wartę, ale skuteczność to dzisiaj mankament, z którym musimy sobie szybko poradzić. Widać było, że grały dwa wyrównane zespoły, ten mecz w każdej chwili mógł się rozstrzygnąć w jedną albo drugą stronę. Osłabienie Polonii czerwoną kartką w końcówce tego spotkania było więc dużą stratą. Ten zespół musi się jeszcze zrozumieć na boisku aby wykorzystywać sytuacje, które sobie stworzył. Mamy jeden punkt po dwóch spotkaniach, ale patrzę na to wszystko z dużym spokojem.












































