Po zakończonym wynikiem 1:0 meczu Warty Sieradz z Legionovią Legionowo na konferencji prasowej wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów.
🔴 Michał Piros, trener Legionovii:
– Komentarz krótki, gratuluję gospodarzom utrzymania. Tabela pokazuje, że na nie zasłużyli. My dzisiaj nie zrealizowaliśmy swoich celów, aczkolwiek, z tego co wiem, zwycięstwo też nic by nam tutaj nie dało. Szkoda, bo kończymy pewien etap porażką. Zawsze milej jest go zakończyć zwycięstwem, ale musimy to przyjąć na klatę i dalej spełniać swoje marzenia, ciężko na nie pracować.
🟢 Przemysław Cecherz, trener Warty Sieradz:
– Mieliśmy bardzo ciężki tydzień i na pewno jestem pełen podziwu dla chłopców, że tak szybko oczyścili głowy po ostatniej porażce, wiedząc, że utrzymanie nie tylko od nas zależy. Dali z siebie dzisiaj 100%. Ta wygrana i trochę szczęścia dały nam utrzymanie, z czego się naprawdę bardzo, bardzo cieszymy. Zresztą to widać po radości kibiców i chłopców.
– W tym wszystkim jest troszkę szczęścia potrzebne, ale odkąd jestem, a to jest chyba trzynasty tydzień – jeżeli widzę na treningu zawodników, którzy przez ani na moment nie przestają wierzyć, nie ma pół treningu, gdzie któryś z tych zawodników przeszedłby obok treningu, nieskoncentrowany na zadaniach, na grze – to nie wierzyłem, żeby szczęście nam nie sprzyjało. Wierzyłem do końca, zresztą rozmawialiśmy o tym ze sztabem szkoleniowym codziennie. Oni również byli przekonani, i Sebastian, i „Maro”, że nasza wygrana dzisiaj da utrzymanie się.
[Na pytanie o podsumowanie swojej wiosny z Wartą:]
– Trudno mi siebie oceniać, bo wiadomo, że trenera ocenia wynik. Czy zrealizował cel, czy nie zrealizował. Mnie, wspólnie z zespołem i sztabem się to udało, dlatego ta ocena nie może być negatywna. Na czternaście kolejek, w których byłem, nie wszystkie mecze się wygrało, były remisy i porażki, ale nie było meczu słabego w naszym wykonaniu. Tu musimy się wszyscy zgodzić. I to, myślę, że pokazuje, jak chłopcy uwierzyli w to, co im zaproponowałem, przychodząc tu. Na tym poprzestańmy. Na dogłębne oceny przyjdzie czas, a dzisiaj cieszmy się z tego, co jest.
[Na pytanie, czy chciałby kontynuować pracę w Sieradzu:]
– Na pewno pracuje mi się w Sieradzu bardzo dobrze. Chciałbym, żeby ten trzon zespołu również został. Naprawdę bardzo dobrze się z tymi zawodnikami pracuje. Myślę, że przy jakichś korektach w składzie można walczyć o coś więcej.