Po zakończonym wynikiem 1:0 meczu Warty Sieradz z GKS-em Wikielec, na konferencji prasowej wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów.
⚫ Damian Jarzembowski, trener GKS Wikielec:
– U nas ogromny niedosyt. Wiadomo, że nasza sytuacja jest dużo trudniejsza niż gospodarzy i w każdym meczu potrzebujemy punktów, najlepiej trzech, ale oczywiście szanujemy każdy. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była optymalna, była niewyraźna, nie była konkretna pod bramką przeciwnika. Piłka krążyła w niedalekiej odległości od bramki, ale te wrzutki były nijakie, brakowało strzałów. A gospodarze swoją jedną optymalną sytuację wykorzystali i na tym polegała różnica. Wynik zdeterminował, że gospodarze bronili się niżej. Stworzyliśmy 3-4 bardzo dogodne sytuacje, szczególnie ostatnia była stuprocentowa, ale nie trafiliśmy i nad tym ubolewamy, nie tylko w tym, ale i w ostatnich spotkaniach.
🟢 Marek Przybył, trener Warty Sieradz:
– W pierwszej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą, strzeliliśmy bramkę, byliśmy konkretniejsi. W drugiej niestety wdaliśmy się w chaos, zeszliśmy niżej do obrony, ze średniej do niskiej, i faktycznie nasza gra wyglądała inaczej. W pierwszej chcieliśmy grać w piłkę, utrzymywaliśmy się przy niej, w drugiej nam tego brakło, z ustawienia obrony przechodziliśmy do kontr. Nie cieszy nas, że znowu sami stwarzamy rywalowi okazje w końcówce meczu. Chwała Niko, że wybronił tę sytuację i dało to nam trzy punkty.