Po zakończonym wynikiem 3:1 meczu Warty Sieradz z Concordią Elbląg, na konferencji prasowej wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów.
🟠 Mateusz Sobieraj, trener Concordii Elbląg:
– Wiedzieliśmy, czego się spodziewać po rywalu, że grają bezpośrednią piłkę. Nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić w pierwszej połowie, czego konsekwencją było dużo zagrożeń, sytuacji podbramkowych. Uważam, że większa kontrola była ze strony drużyny gospodarzy.
– Na drugą połowę wyszliśmy lepiej zdeterminowani, zorganizowani. Uważam, że przeważaliśmy, ale w piłce najważniejsze są bramki. Za szybko straciliśmy po wyrównaniu bramkę po błędzie wahadłowego w bocznym sektorze. Później trzecia bramka, też indywidualny błąd, gdzie tak naprawdę asysta była po wrzucie z autu. Dzisiaj byliśmy słabszą drużyną, dlatego słowa uznania dla trenera i drużyny przeciwnej. Tak bywa w piłce, raz wygrywamy, raz przegrywamy.
🟢 Krzysztof Orzeszek, trener Warty Sieradz:
– Ze swojej strony chciałbym przede wszystkim podziękować i pogratulować moim zawodnikom za ten mecz. Po spotkaniu z Bronią było nam po prostu ciężko i musieliśmy się pogodzić z tą porażką, z którą musieliśmy przyjechać z Radomia. Podziękować chciałbym też wszystkim wspierającym nas kibicom, którzy przyszli dzisiaj na stadion i którzy wspierali nas dobrym słowem. Liczę na to, że w następnych spotkaniach, jak będziemy grali u siebie, to przyjdzie ich więcej i będą szukali tego pozytywnego aspektu, a nie negatywnego.
– Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, wiedzieliśmy co nas będzie czekało i jak musimy zareagować, jeżeli chodzi o naszą grę. Udało się to zrobić. Co najważniejsze, zawodnik ofensywny, który wszedł w drugiej połowie, dał nam to, czego bardzo potrzebowaliśmy, czyli bramki. Gratulacje dla Bartka [Kręcichwosta], zrobił robotę, to co nam było potrzebne. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Dziękuję też przeciwnikowi za fajny mecz.