W ostatnim meczu sparingowym przed startem rozgrywek sieradzkiej klasy okręgowej, Warta Sieradz II pokonała 5:2 Zefkę Kobyla Góra.
Przyjezdni, występujący na co dzień w V lidze wielkopolskiej (6. poziom rozgrywkowy), mierzyli się właściwie z ekipą „Warty Sieradz 1,5”. W zespole prowadzonym przez trenera Markiewicza wystąpiło bowiem kilku zawodników z pierwszego zespołu, którzy nie zagrali od początku z Polonią Piotrków w sobotę. Byli to: Kacper Krakowski (90 minut), Filip Morkowski (73), Jakub Szulc (65), Mariusz Woźniak (45), Kamil Pluta (45), a po przerwie Łukasz Świtała, Patryk Chramiec i Jakub Janiszewski (po 45). Choć z drugiej strony należy zaznaczyć, że nie zabrakło też epizodów juniorskich z roczników 2005 i 2006.
Spotkanie zaczęło się dobrze dla Biało-Zielonych. Już w 4. minucie wyszli na prowadzenie – Pluta uruchomił lewym skrzydłem Szulca, ten dośrodkował, z piłką minął się Filip Zawadzki, ale na długim słupku akcję ze zwodem spokojnie zamknął Mariusz Woźniak.
Gol podrażnił Zefkę, która przeniosła grę na naszą połowę. Konrad Janczak musiał wkrótce obronić dwa centrostrzały, dwa strzały z dystansu i sytuacyjne uderzenie z kilku metrów. Tymczasem po 13 minutach zrobiło się 2:0 – Jakub Szulc dostał otwierające podanie, po którym ruszył na bramkę i huknął lewą nogą pod okienko, nie dając szans na interwencję bramkarzowi.
Mecz mógł się podobać. Wkrótce przyjezdni wyszli z akcją sam na sam, lecz napastnik kiwając Janczaka nie trafił do bramki z ostrego kąta. W odpowiedzi Wojciech Adamski wypuścił w uliczkę Plutę, który zagrał do Woźniaka, lecz tym razem jego strzał został skierowany na rzut rożny.
Po pół godziny Zefka złapała kontakt. Kąśliwe dośrodkowanie z lewego skrzydła do własnej bramki skierował Morkowski. Za chwilę była szansa odpowiedzieć, lecz uderzenie Filipa Rozmarynowskiego nad poprzeczkę sparował golkiper. Przed przerwą goście mieli jeszcze jedną groźną okazję, ale wrzutka sparowana przez Janczaka została zakończona strzałem w słupek.
Druga połowa ponownie zaczęła się dobrze dla Warty. Wprowadzony Jakub Janiszewski dostał piłkę za plecy obrońców, wyszedł sam na sam i przelobował bramkarza rywali. Zefka długo poszukiwała konkretów, a zanim do tego doszło, podarowała Biało-Zielonym czwartego gola. W 68. minucie zanotowała stratę pod własną bramką – Paweł Chlebicz zagrał do Janiszewskiego, ten oddał piłkę nadawcy i w ten sposób defensywa gości została rozmontowana. Jakby tego było mało, trzy minuty później na piąte trafienie zapracował Łukasz Świtała – poszedł do końca za piłką, zagrał ją tuż sprzed linii końcowej uprzedzając bramkarza, a Janiszewski z metra dopełnił formalności. „Twój gol!” – usłyszał po akcji Świtała od trenera.
Przyjezdni odpowiedzieli tylko raz. Strzał z woleja sparował Filip Adamski, lecz przy dobitce Oliwiera Kozłowskiego był bez szans. Ostatni kwadrans nie mógł jednak narzekać na nudę, bo wybronił jeszcze kolejny wolej oraz sytuację sam na sam. W ostatniej akcji mieliśmy jeszcze szansę na szóste trafienie, lecz podanie Janiszewskiego przed bramkę do Chlebicza było za lekkie. Ale koniec końców zespół może być z tego sprawdzianu zadowolony.
Warta Sieradz II – Zefka Kobyla Góra 5:2 (2:1 do przerwy)
Bramki:
1:0 – Mariusz Woźniak (4. min.)
2:0 – Jakub Szulc (13. min.)
2:1 – Filip Morkowski (sam.) (30. min.)
3:1 – Jakub Janiszewski (42. min.)
4:1 – Paweł Chlebicz (68. min.)
5:1 – Jakub Janiszewski (71. min.)
5:2 – Oliwier Kozłowski (73. min.)
Skład Warty II:
1. Konrad Janczak
3. Damian Szewłoga
4. Filip Morkowski
7. Mariusz Woźniak
8. Filip Rozmarynowski
9. Kamil Pluta
21. Jakub Szulc
26. Filip Zawadzki
28. Krzysztof Składowski
45. Wojciech Adamski
94. Kacper Krakowski
Rezerwowi:
24. Filip Adamski
10. Paweł Chlebicz
14. Szymon Kulesza
17. Paweł Lisiecki
20. Patryk Chramiec
23. Łukasz Świtała
77. Adam Bugajski
95. Jakub Janiszewski