Udaną inaugurację przygotowań zanotowała sieradzka Warta. Drużyna trenera Marcina Węglewskiego pokonała Jarotę Jarocin 4:2, odrabiając straty z pierwszej połowy.
Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla Biało-Zielonych. W pierwszych czterech minutach, po dobrych podaniach Lisowskiego i Pluty, dwie okazje do strzału miał Damian Głowacki. Obu próbom zabrakło jednak czegoś ekstra, by zaskoczyć bramkarza Jaroty.
Warta przeważała i długo przebywała na połowie gospodarzy, ale to kilku zziębniętych widzów z Jarocina pierwszych cieszyło się z gola. W 17. minucie nasza strata zainicjowała kontrę rywali prawym skrzydłem, a po wyłożenie strzał przeciwnika po rykoszecie trafił do bramki Kamila Miazka.
Nasz zespół dążył do wyrównania, ale bez powodzenia. Rzut wolny po odważnym rajdzie środkiem wywalczył Adamiak, lecz strzał Płanety nie oszukał muru. Kolejną szansę otrzymał też Głowacki, wybierając tym razem silny wariant – jednak trafił prosto w golkipera.
Po chwili Jarota podwyższył wynik, wykorzystując pewnym wykończeniem zgranie głową dośrodkowania w szesnastkę. Do przerwy Głowacki spróbował uderzenie raz jeszcze. Bramkarz musiał się mocno wyciągnąć, ale odbił strzał do boku, a szukającemu dobitki Adamiakowi przeszkodzili rywale. Ostatnią szansę przed gwizdkiem miał Pluta, dokładając stopę do zagrania po linii Płanety. Futbolówka minimalnie minęła słupek.
W krótkiej przerwie trener Warty wymienił dziewięciu piłkarzy. Nowy skład miał więcej sukcesów pod bramką, choć pierwszy kwadrans wcale się na to nie zapowiadało. Najpierw rywale trafili we własną poprzeczkę, a Mielczarek w niezłej pozycji uderzyl w bramkarza. Dopiero po godzinie gry nadszedł przełom. W polu karnym piłka trafiła do Filipa Rozmarynowskiego, który pewnym strzałem po długim słupku zapewnił drużynie kontakt.
Wkrótce błąd bramkarza Jaroty na przedpolu próbował wykorzystać Chojecki, lecz jego strzał z daleka przekozłował nad opuszczoną bramką. Wyrównał w 72. minucie Sebastian Radzio, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go i z ostrego kąta pewnie skierował piłkę do siatki.
Kolejny gol Radzia w akcji 1 na 1 nie został uznany, bo naszemu napastnikowi w przyjęciu pomogła ręka. Nie rozpamiętywaliśmy tej akcji zbyt długo, gdyż wkrótce rywal sfaulował w polu karnym Rozmarynowskiego w powietrznej walce. Jedenastkę na gola zamienił pewnie Krystian Stolarczyk.
Jarota rzucił się do odrabiania strat, lecz Kamil Miazek nie tracił czujności w podbramkowych zamieszaniach i obronił kilka strzałów. Wynik ustalił Piotr Mielczarek, który wykorzystał prostopadłą piłkę Radzia i w ten sam sposób co on ograł golkipera, po czym trafił do pustej siatki.
Warta pokazała w pierwszym sparingu charakter i do Sieradza wraca w dobrych humorach. Kolejnym rywalem na jej drodze będzie KS Kutno. Ten mecz już w przyszłą sobotę w Sieradzu o godz. 11:00.
Jarota Jarocin – Warta Sieradz 2:4 (2:0 do przerwy)
Bramki:
1:0 – zawodnik testowany (17. min.)
2:0 – Krzysztof Bartoszak (29. min.)
2:1 – Filip Rozmarynowski (62. min.)
2:2 – Sebastian Radzio (72. min.)
2:3 – Krystian Stolarczyk – karny (82. min.)
2:4 – Piotr Mielczarek (88. min.)
Skład Warty:
12. Kamil Miazek
3. Krystian Adamiak ⬇ 45′
4. zawodnik testowany ⬇ 45′
5. Oskar Błoch ⬇ 45′
9. Kamil Pluta ⬇ 45′
10. Wiktor Płaneta ⬇ 45′
11. Mikołaj Bociek 🟨 34′ ⬇ 45′
14. Bartłomiej Lisowski ⬇ 45′
45. Jakub Piela ⬇ 45′
69. Damian Głowacki ⬇ 45′
87. Przemysław Sosnowski 🟨 84′
Rezerwowi:
16. Krystian Stolarczyk ⬆ 45′ ⚽ 82′
17. Piotr Mielczarek ⬆ 45′ ⚽ 88′
18. Łukasz Chojecki ⬆ 45′
19. Sebastian Radzio ⬆ 45′ ⚽ 72′ 🅰 88′
21. zawodnik testowany ⬆ 45′
23. Adrian Filipiak ⬆ 45′
25. zawodnik testowany ⬆ 45′
72. zawodnik testowany ⬆ 45′ 🅰 62′ 🅰 72′
88. Filip Rozmarynowski ⬆ 45′ ⚽ 62′ 🅰 82′