Po zwycięstwie Warty Sieradz 5:1 nad Widzewem II Łódź głos zabrał napastnik-analityk Biało-Zielonych, Sebastian Radzio. Zawodnika przepytał napastnik-redaktor Grzegorz Brochocki.
Jaki był plan na ten mecz?
– Wyjść na przeciwnika wysoko, wywierać cały czas presję. Mieliśmy plan na to, jak grać w rozegraniu, jak grać w pressingu. Mieliśmy dobrze opracowane stałe fragmenty. Generalnie przed meczem byliśmy bardzo pewni, że ten mecz wygramy. Z każdego kipiała pewność siebie, każdy udokumentował na boisku, że każdy z zawodników Warty Sieradz jest lepszym od zawodnika Widzewa II Łódź.
Czy Widzew zagrał dokładnie tak, jak sobie tego życzyliście?
– Nie ukrywamy, że mieliśmy pewne problemy w pierwszej połowie, jeśli chodzi przesuwanie. Potem skorygowaliśmy to i w drugiej połowie bardzo dobrze zagraliśmy taktycznie.
Zostały trzy mecze do końca, wiadomo, że ten awans jest pewny. Czy będziecie grali do końca o te dziewięć punktów, które zostały do zdobycia?
– Graliśmy finał, a teraz gramy trzy superpuchary!
Warta jest już w trzeciej lidze. Czy są plany, by awansować do drugiej ligi?
– Czas pokaże! Trzeba w każdym meczu walczyć o trzy punkty.












































