Niskie płoty, wysokie loty

Na inaugurację sezonu sieradzkiej klasy okręgowej, drugi zespół Warty Sieradz pokonał faworyzowanego beniaminka ze Złoczewa 3:1. Gole strzelali Jakub Szulc, Patryk Chramiec i Bartłomiej Sobczak.

Mecz odbywał się na boisku w Zapolu, jako że na domowym obiekcie Złoczewii trwa modernizacja murawy. Nie stanowiło to jednak przeszkody w zapełnieniu kameralnych trybun, na których pojawiło się wielu sympatyków obu klubów. Frekwencja była większa niż na czwartoligowym Włókniarz-Warta wcześniej tego samego dnia, choć to rzecz jasna ciekawostka, biorąc pod uwagę porę dnia i logistykę podróży.

Spotkanie zaczęło się nie najlepiej dla Biało-Zielonych. Po tym, jak z rzutu wolnego piłkę nad bramką przeniósł Paweł Chlebicz, w odpowiedzi Złoczewia wyszła na prowadzenie po rzucie rożnym. Piłkę głową do siatki skierował nowy napastnik gospodarzy, Dawid Przezak. Zawodnik, który w sezonie 18/19 występował w barwach Warty, a ostatnie dwa lata spędził na boiskach III ligi w Unii Skierniewice i Sokole Aleksandrów, nękał naszą defensywę strzałami przez całe spotkanie.

Gospodarze mogli wkrótce podwyższyć, lecz w sytuacji podbramkowej dobrym wyjściem z bramki wraz z interwencją popisał się Konrad Janczak. W odpowiedzi zaatakowała Warta, jednak strzał Chlebicza został zablokowany, a poprawka wolejem Rozmarynowskiego minęła słupek.

Krótką chwilę radości biało-zieloni kibice mieli w 14. minucie, gdy dośrodkowanie ekwilibrystycznym strzałem z powietrza do bramki skierował Jakub Janiszewski. Napastnik Warty w momencie wrzutki był jednak na spalonym i trafienia nie zaliczono.

Wątpliwości nie było po dwudziestu minutach gry. Wymiana w środku pola z Chramcem zakończyła się zagraniem Chlebicza za plecy obrońców do Jakuba Szulca, który w sytuacji sam na sam nie dał się dogonić i pewnie pokonał golkipera Złoczewii. Rywale odpowiedzieli trafieniem Przezaka lobem, przy którym jednak napastnik znalazł się na ofsajdzie. Do szatni piłkarze schodzili z remisem.

Kwadrans drugiej połowy upływał pod znakiem niecelnych strzałów – próbowali Janiszewski i Przezak. Wreszcie sprawy w swoje ręce wziął Patryk Chramiec, który podszedł do wolnego. I kopnął nad murem tak, że bramkarz gospodarzy mógł rzucić się tylko dla ozdoby – strzał w okienko dał Warcie prowadzenie!

Złoczewia pozazdrościła pięknego stałego fragmentu i próbowała zaskoczyć Janczaka, wykonując rzut wolny „na zmyłkę z wiązaniem buta”. Ze sztuczką wyszło, z zaskoczeniem niekoniecznie, a sam strzał i tak minął słupek naszej bramki.

Ostatnie 30 minut to dążenie przeciwnika do wyrównania, lecz niskie płoty i mała liczba piłek nie były jego sprzymierzeńcem. Lepsze okazje mieli za to nasi piłkarze, którzy byli coraz bliżej podwyższenia. Po dryblingu w polu karnym mocno uderzał Łukasz Świtała, ale golkiper wybronił na raty jego próbę. Wkrótce z ostrego kąta pojedynek z Pawłem Chlebiczem wygrał bramkarz, a minutę później z jeszcze ostrzejszego piłki w świetle bramki nie zmieścił Bartłomiej Sobczak. Zawodnik, który wrócił do gry do kontuzji złapanej w rundzie wiosennej, może jednak zaliczyć powrót do udanych. W ostatniej akcji meczu pewnie wykorzystał podanie od grającego tego dnia koncert Chramca i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Biało-Zielonych.


Złoczewia Złoczew – Warta Sieradz II 1:3 (1:1 do przerwy)

Bramki:
1:0 – Dawid Przezak (8. min.)
1:1 – Jakub Szulc (20. min.)
1:2 – Patryk Chramiec (59. min.)
1:3 – Bartłomiej Sobczak (90+4. min.)

Skład Warty II:
22. Konrad Janczak
4. Filip Morkowski
11. Paweł Chlebicz (k) 🅰 20′ 🟨 61′
14. Wojciech Adamski
17. Damian Szewłoga
21. Jakub Szulc ⚽ 20′
26. Filip Rozmarynowski ⬇ 54′
69. Jakub Janiszewski ⬇ 68′
72. Patryk Chramiec ⚽ 59′ 🅰 90+4′
87. Kacper Krakowski
88. Łukasz Świtała ⬇ 84′

Rezerwowi:
24. Filip Adamski
7. Marcin Mikielski ⬆ 68′
20. Szymon Kulesza ⬆ 84′ 🟨 89′
23. Bartłomiej Sobczak ⬆ 54′ ⚽ 90+4′
45. Adam Bugajski