Warta Sieradz wygrała na wyjeździe 1:0 z LKS Kwiatkowice. Zwycięskiego gola strzelił Sebastian Radzio, a Biało-Zieloni przez 90 minut kontrolowali przebieg spotkania.
Im bardziej zbliżał się pierwszy gwizdek w Kwiatkowicach, tym więcej można było mieć flashbacków z czerwca zeszłego roku. Z nieba z każdą minutą spadały coraz grubsze krople deszczu i wydawało się, że Biało-Zieloni po raz kolejny będą walczyć nie tylko z gospodarzami, ale też z Matką Naturą. Na szczęście na dobre rozpadało się dopiero po końcowym gwizdku, a spotkanie udało się rozegrać we wciąż wilgotnych, ale znośnych warunkach.
Warta od początku wzięła rywali w obroty. W piątej minucie zaatakowaliśmy prawą stroną – Adrian Filipiak dograł do Piotra Mielczarka, a ten uderzył w kierunku bramki, lecz interweniował golkiper Damian Piotrowski, zdecydowanie nie po raz ostatni. LKS odpowiedział wrzutem z autu Michała Bogdana na głowę Krystiana Wojtczaka, ale uderzenie napastnika było dalekie od groźnego. Bliżej powodzenia był Sebastian Radzio, główkując po dobrym dośrodkowaniu Oskara Błocha – ale i tym razem zabrakło precyzji.
Na kolejne uderzenie czekaliśmy drugie dwanaście minut. Wojtczak przechwycił podanie Warty w środku pola i zdecydował się na szybki płaski strzał, lecz piłka znacznie minęła słupek. Biało-Zieloni dalej szukali swoich szans, jednak ciągle brakowało detali. Lewandowskiego z niezłej pozycji zablokowali obrońcy, a wychodzącego do podania Mielczarka ubiegł bramkarz. Kwiatkowice po raz ostatni szarpnęły w 36. minucie, gdy Jan Rzeźniczak ściął ze skrzydła do lewej nogi i uderzył, ale strzałem tylko musnął boczną siatkę. Potem przewaga Warty była już nieprzerwana.
Na pięć minut przed przerwą rzut wolny z boku pola karnego wywalczył Cezary Kępczyński, a czujność golkipera sprawdził Łukasz Chojecki. Piotrowski wypiąstkował strzał, ale czystym kontem nie nacieszył się już długo. Dwie minuty później Piotr Mielczarek wszedł lewą stroną w pole karne i zagrał przed bramkę, skąd formalności strzałem do siatki dopełnił Sebastian Radzio. Warta poczuła krew i jeszcze raz zaatakowała, a zgranie Wiktora Płanety zakończył strzałem Chojecki, niestety minimalnie obok słupka. Nadeszła przerwa.
Drugie 45 minut upłynęło pod kontrolą Biało-Zielonych. Gospodarze, mimo niekorzystnego wyniku, pozostali zamknięci na własnej połowie i próbowali głównie rzucać nam piłki za plecy, bez większego powodzenia. A sieradzanie atakowali. Krótko po wznowieniu bliski podwyższenia był Płaneta – oddał celny strzał poza zasięgiem bramkarza, lecz na drodze piłki stanął obrońca. Z kolei do wrzutki z wolnego Filipiaka głowę dołożył Radzio, jednak raz jeszcze futbolówka minęła słupek.
Czas upływał na kolejnych próbach. Z ostrego kąta w pobliżu spojenia strzelał Kępczyński. Potem dośrodkowanie Lewandowskiego zamykał z powietrza Mielczarek, lecz i tym razem piłkę zmierzającą do bramki zatrzymał defensor. Równie groźnie było w 63. minucie, gdy z narożnika pola karnego uderzył Błoch, a bramkarz odbił futbolówkę przed bramkę. Niestety Radzio znalazł się odrobinę za daleko, by dobić. Wyekspediowali ją obrońcy.
Trochę walki, trochę prób i nastał ostatni kwadrans. Nad poprzeczką wrzutkę Radzia zamknął Filipiak. Kilka minut później sam Radzio wykończył dośrodkowanie celnym wolejem, lecz efektowną paradą popisał się Piotrowski. A za chwilę musiał interweniować po raz kolejny, bo dogranie z lewego skrzydła Chojeckiego kończył z półobrotu Mikołaj Bociek. Jako że w środek, to golkiper złapał.
W końcówce na murawie pojawił się Damian Głowacki i w pierwszej akcji wywalczył rzut wolny w dogodnej pozycji do strzału. Nie omieszkał skorzystać Chojecki, ponownie zatrudniając Piotrowskiego – golkiper LKS-u raz jeszcze potwierdził dobrą formę i obronił strzał. A za chwilę kolejny, bo zgranie Boćka po rzucie rożnym kończył uderzeniem pod poprzeczkę Krystian Stolarczyk. Instynktowna obrona bramkarza zapobiegła strzeleniu przez Wartę drugiej bramki.
I tak pozostało już do końca. Nikt nie miał zamiaru narzekać na skromne 1:0, ponieważ tak samo przybliżyło nas ono do celu. Kolejny krok już w najbliższy piątek – do Sieradza zawitają Zjednoczeni Stryków.
LKS Kwiatkowice – Warta Sieradz 0:1 (0:1 do przerwy)
IV Liga (łódzka) – 24. kolejka
24 kwietnia 2022 17:00, Boisko LKS Kwiatkowice (Kwiatkowice-Kolonia 4a)
Bramki:
0:1 – Sebastian Radzio (43. min.)
Skład Warty:
12. Kamil Miazek
5. Oskar Błoch
10. Wiktor Płaneta (k) ⬇ 83′
11. Mikołaj Bociek
16. Krystian Stolarczyk
17. Piotr Mielczarek 🅰 43′
18. Łukasz Chojecki
19. Sebastian Radzio ⚽ 43′
23. Adrian Filipiak ⬇ 90+3′
25. Cezary Kępczyński
69. Damian Głowacki
Rezerwowi:
1. Maciej Mielcarz
3. Krystian Adamiak
7. Grzegorz Brochocki ⬆ 90+3′
9. Kamil Pluta
21. Piotr Białousko
45. Jakub Piela
69. Damian Głowacki ⬆ 83′
Trener:
Marcin Węglewski