Kolejna jednostka treningowa juniorów

Są takie dni w tygodniu, że choć żadna drużyna Warty nie rozgrywa swojego spotkania, to czuje się to specyficzne napięcie przedmeczowe. Czy to wieczorne mecze Ligi Mistrzów? Może, ale czy na pewno? Zapach świeżo skoszonej trawy na sieradzkim obiekcie MOSiRu towarzyszył dziś młodym zawodnikom Warty Sieradz Junior roczników 97/98 oraz 99/00 podczas wieczornego treningu. Zdajemy sobie z tego sprawę, że największe emocje i zainteresowanie kibiców będzie towarzyszyło spotkaniom seniorów, ale my chcemy zwrócić Państwa uwagę na juniorów grających z herbem naszego klubu na piersiach.

Warta Sieradz rocznik 1999/2000:

Podopieczni trenera Łukasza Markiewicza w niedzielę o godzinie 15:00 rozegrali bardzo dobre spotkanie ze Zniczem Pruszków, na własnym boisku, w ramach rozgrywek Ligi Makroregionalnej wygrywając 1:0. Mecz naszych młodych zawodników kosztował ich wiele wysiłku, co widać było podczas dzisiejszego treningu. Panowie są mocno poobijani po starciu z Pruszkowianami i dziś trenowali nieco luźniej. Po wczorajszym treningu dotarła do nich bardzo przykra informacja. Wracający z treningu Paweł Ubycha miał bardzo poważnie wyglądający wypadek samochodowy i choć na szczęście naszemu napastnikowi nie wydarzyło się nic poważnego, to niestety nie będzie gotowy na mecz z Legią Warszawa. W rozmowie z trenerem Łukaszem Markiewiczem nasza redakcja dowiedziała się, że chłopcy są poruszeni tym co wydarzyło się Pawłowi i ta sytuacja jeszcze bardziej ich motywuje, aby w tych niełatwych chwilach, zaprezentować się w Warszawie jak najlepiej.

Z naszej strony życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Pawła Ubychy. Paweł, trzymaj się, jesteśmy z Tobą!

Warta Sieradz rocznik 1997/1998:

Dwa tygodnie temu, podopieczni Michała Łochowskiego, przegrali na własnym boisku z Widzewem Łódź 1:2. Byliśmy w szatni po tym spotkaniu i wiemy, że atmosfera nie była najlepsza. Jak najlepiej zareagować na taki wynik? Wygrać następne spotkanie. I tak się stało, piłkarze kategorii Junior Starszy wygrali na wyjeździe z Polonią Piotrków  2:4. Ze względu na to, iż w najbliższej kolejce nasi juniorzy mają przerwę, ze względu na wycofanie się jednej z drużyn z rozgrywek, dzisiejszy trening był typowo rozluźniający. Część piłkarzy robiła okrążenia wokół boiska treningowego a pozostali grali w siatko-nogę.

Podsumowując, warto śledzić spotkania naszych młodych zawodników, wie to każdy kto choć raz był na ich meczu. Mamy wśród nich prawdziwe perełki, ale nie tylko to jest ważne. Chłopcy walczą na całego, dumnie nosząc herb naszej drużyny na piersiach i chyba to najbardziej kochamy w piłce nożnej.