Błonianie mają przełamanie

W meczu 11. kolejki rozgrywek 3. Ligi (grupa 1) ulegliśmy przed własną publicznością 0:1 Błoniance Błonie. Rozstrzygający gol padł w piątej minucie spotkania.

Mecz nie ułożył się najlepiej dla drużyny trenera Węglewskiego. Już piąta minuta przyniosła trafienie rywali. Zagrana piłka naszła na strzał ze skraju pola karnego Maksymilianowi Korczakowi. Ten nie kalkulował i przyłożył lewą nogą w kierunku dalszego słupka naszej bramki – niestety skutecznie.

Biało-Zieloni szukali szans na wyrównanie, lecz te powstawały sporadycznie. Nasze pojedyncze próby uderzeń długo nie były realnym zagrożeniem dla Błonianki. Dopiero w 35. minucie mogliśmy obejrzeć pełnokrwistą sytuację bramkową Warty. Po składnej akcji drużyny Bartłomiej Kręcichwost przedłużył podanie w polu karnym do Jakuba Pawłowskiego, a ten strzelił lewą nogą z ostrego kąta. Niestety, trafił tylko w poprzeczkę gości. Do przerwy błonianie oddali zaś jeszcze dwa uderzenia zza pola karnego, lecz jeden odbił Kamil Miazek, a drugi był niecelny.

Drugą połowę zaczęliśmy od potrójnej zmiany, która nieco ożywiła nasze oblicze w ofensywie. Jednak piłka nie znalazła drogi do bramki przeciwnika. W różnych sytuacjach próbowali Michał Lewandowski, Jakub Dydak i Wiktor Płaneta. Było jednak albo za lekko, albo niecelnie. W 62. minucie groźnie strzelał głową Maciej Kraśniewski, ale golkiper Błonianki był czujny na linii i obronił. Pięć minut później Warta miała rzut wolny przed polem karnym, lecz strzał Dydaka przeszedł niewiele nad poprzeczką.

Goście przetrwali nasz napór i później z każdą minutą było coraz bardziej nerwowo. Dwie żółte kartki za udzielające się emocje obejrzał nawet będący już na ławce rezerwowych Adrian Filipiak. Drugą w sytuacji, gdy sygnalizowaliśmy trafienie Dydaka w rękę przeciwnika w polu karnym, jednak arbiter nie użył gwizdka. To była 85. minuta spotkania.

Błonianka oddawała w międzyczasie jeszcze kilka strzałów zza szesnastki, lecz bez powodzenia. Warta miała za to jeszcze rzut wolny i rzut rożny w doliczonym czasie gry. W pole karne pobiegł nawet Miazek. Niestety najpierw główka Michalskiego po otarciu przeszła nad bramką. Druga próba dorzucenia nie przyniosła nam sukcesu i sędzia skończył mecz. Trzy punkty pojechały do Błonia.

Dopóki piłka w grze, nie rzucimy ręcznika. Za tydzień mamy kolejny mecz u siebie. W sobotę 15 października podejmiemy Pilicę Białobrzegi. Wcześniej jednak zagramy środowe spotkanie w okręgowym Pucharze Polski z Tęczą Brodnia.


Warta Sieradz – Błonianka Błonie 0:1 (0:1 do przerwy)
3. Liga (grupa 1) – 11. kolejka
8 października 2022 17:00, Stadion MOSiR (Sieradz, Sportowa 1)

Bramki:
0:1 – Maksymilian Korczak (5. min.)

Skład Warty:
12. Kamil Miazek
3. Krystian Adamiak 🟨 86′
9. Kamil Pluta ⬇ 45′
10. Wiktor Płaneta (k)
11. Wojciech Pawlak ⬇ 45′
14. Seweryn Michalski
19. Maciej Kraśniewski
23. Adrian Filipiak ⬇ 73′ 🟨 79′ 🟨 85′ 🟥 85′
25. Cezary Kępczyński ⬇ 80′
45. Jakub Pawłowski
87. Bartłomiej Kręcichwost ⬇ 45′

Rezerwowi:
1. Maciej Mielcarz
7. Michał Lewandowski ⬆ 45′
17. Piotr Mielczarek ⬆ 45′ 🟨 90+3′
18. Jakub Dydak ⬆ 45′
26. Jakub Piela
69. Damian Głowacki ⬆ 73′
72. Kacper Sionkowski ⬆ 80′

Trener:
Marcin Węglewski