Warta zagra o finał z Widzewem Łódź

Warta Sieradz pokonała w ćwierćfinale wojewódzkiego Pucharu Polski drużynę Pelikana Łowicz 3:0 i zagra w półfinale z drużyną Widzewa Łódź.

Stało się, Warta Sieradz pokonała trzecioligowego Pelikana Łowicz 3:0 i awansowała do półfinału Pucharu Polski. Biało-zieloni byli nastawieni na kontrataki i wyczekiwali błędów łowiczan. Już w 9. minucie spotkania mało brakowało aby ten plan przyniósł pozytywny rezultat. Świetny podaniem z głębi pola został obsłużony Marcin Kobierski, który na pełnym biegu wbiegł w pole karne gości, jednak minimalnie chybił. Co nie udało się w 9. minucie spotkania, przyniosło sukces w 33. minucie. Najlepiej w polu karnym po interwencji bramkarza gości odnalazł się Wiktor Płaneta, który piękną, techniczną podcinką zdobył gola na 1:0. Pomimo jeszcze kilku akcji z obu stron, wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Po przerwie obraz gry bardzo się nie zmienił. Pelikan co prawda miał swoje sytuacje do strzelenia bramki, jednak to co wydarzyło się w 47. minucie spotkania praktycznie pozbawiło złudzeń piłkarzy Pelikana na dobry wynik w tym spotkaniu. Mocny strzał Marcina Kobierskiego sparował bramkarz Patryk Orzeł, jednak był już bezradny po sprytnym strzale głową Kamila Pluty. W grze łowiczan pojawiła się nerwowość, Warta coraz sprawniej rozgrywała piłkę, jednak brakowało nam szczęścia. Dopiero w 83. minucie spotkania Maciej Łabędzki wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie Jarosława Szyca i ustalił końcowy wynik spotkania na 3:0. Warto podkreślić, iż Maciej pojawił się na boisku 2. minuty wcześniej, co należy uznać za strzał w dziesiątkę, trenera Łukasza Markiewicza.

Wynik końcowy cieszy niezmiernie. Warta zagrała bardzo dobre spotkanie i była zdecydowanie lepszym zespołem. Należy uczciwie przyznać, że wygrana z trzecioligowym zespołem napawa optymizmem przed następnymi spotkaniami. W półfinale biało-zieloni zmierzą się z drużyną Widzewa Łódź, który pokonał LKS Kwiatkowice, aż 6:0. Według przepisów, to spotkanie powinno się odbyć 10 maja o godzinie 17:00 i według aktualnych ustaleń odbędzie się ono w Sieradzu na stadionie przy ul. Sportowej 1.

Po meczu udało nam się porozmawiać ze strzelcem pierwszej bramki Wiktorem Płanetą, który opowiedział nam o swoich wrażeniach związanych z tym spotkaniem.

Wiedzieliśmy, że to nie będzie dla nas łatwy mecz. W IV lidze gra się zupełnie inaczej a do nas przyjechał zespół z III Ligi, który można powiedzieć, że chciał grać w piłkę. My byliśmy nastawieni na kontrataki i Pelikan zagrał tak, jak my chcieliśmy aby z nami grali.

Tak Wiktor ocenił swoją sytuację bramkową:

Była to sytuacyjna piłka. Widziałem, że kolega uderza więc od razu ustawiłem się na dobitkę i nie pozostało mi nic innego jak wciąć tę piłkę nad bramkarzem.  Nie chciałem używać siły, bo wiedziałem, że bramkarz będzie mi skracał kąt i uważam, że to było najlepsze rozwiązanie.

A tak nasz pomocnik wypowiedział się o zbliżających się spotkaniach ligowych:

Puchar odkładamy na bok, cieszymy się, że wygraliśmy, ale myślimy przyszłościowo i koncentrujemy się w 100% na lidze, bo chcemy zdobywać kolejne punkty. Co prawda czasami nasza gra nie wygląda za dobrze, ale najważniejsze jest dla nas aby zdobywać kolejne punkty i zdobyć ten upragniony awans do III Ligi.

/JM


Warta Sieradz – Pelikan Łowicz 3:0 (1:0)

Bramki:
33′ – 1:0 -Wiktor Płaneta

47′ – 2:0- Kamil Pluta

83′ – 3:0- Maciej Łabędzki

Wyjściowy skład Warty Sieradz:
Mateusz Wlazłowski -Piotr Bartłoszewski, Michał Sitarz, Przemysław Sosnowski, Sylwester Pawlak –  Piotr Kobierski – Kamil Pluta, Wiktor Płaneta, Jarosław Szyc – Bartosz Narożnik, Marcin Kobierski

Zmiany:
70′ – ⬇ Piotr Bartłoszewski ⬆Rafał Swędrowski
77′ – ⬇ Wiktor Płaneta ⬆Mikael Idzikowski
81′ – ⬇ Piotr Kobierski ⬆Łukasz Mitek
81′ – ⬇ Marcin Kobierski ⬆Maciej Łabędzki