Mroziło krew w żyłach

W meczu 18. kolejki rozgrywek 3. Ligi (grupa 1) Warta Sieradz uległa na sztucznej murawie w Białymstoku 0:4 tamtejszej Jagiellonii II.

Trudno powiedzieć, by we wspomnianym meczu udało nam się cokolwiek. Kłopoty zapowiadały się już przed pierwszym gwizdkiem – na dziesięć minut przed startem spotkania przy ulicy Elewatorskiej nadeszła silna śnieżyca, która kilkakrotnie nawracała podczas gry. Ciężko wyrokować, czy ekstremalne warunki działały na niekorzyść Biało-Zielonych, ale w pierwszej fazie meczu wiatr porwał kilka naszych dośrodkowań. Za to obecni na meczu widzowie wyglądali na niezaskoczonych rotacją opadów śniegu z promieniami słońca.

Tego dnia Jagiellonia II wystawiła mocny skład. W wyjściowej jedenastce znaleźli się mający za sobą występy lub epizody w Ekstraklasie: Bartłomiej Żynel, Paweł Olszewski, Michał Ozga, Jakub Orpik i Radosław Zyśk. Mimo to mecz początkowo nie zapowiadał się jednostronnie. W pierwszym kwadransie Biało-Zieloni wywalczyli kilka stałych fragmentów, a jeden z rywali szybko złapał żółtą kartkę. W 12. minucie z dystansu w środek bramki uderzał Mateusz Lis.

Potem jednak mecz zaczął kroczek po kroczku wymykać się nam z spod kontroli. Jagiellonia zaczęła szukać ataków prawą stroną i w 21. minucie przyniosło to zamierzony efekt. Ze skrzydła dośrodkował Samborski, a między naszych obrońców wbiegł Radosław Zyśk i z bliska umieścił piłkę w naszej siatce.

Warta szukała odpowiedzi naciskając mocno w ataku. Dwa przechwyty pod polem karnym rywala zanotował Bartłomiej Kręcichwost, ale w konsekwencji każdego z nich gospodarze najedli się tylko strachu. Jeszcze więcej mieli go, gdy bramkarz Jagi stracił piłkę nad rzecz Jakuba Pawłowskiego pod linią końcową. Zagranie pomocnika przed bramkę nie padło jednak łupem naszych atakujących.

Niewykorzystana szansa się zemściła i to białostoczanie wyprowadzili kolejny cios. W 32. minucie płaski strzał z dystansu rywala napastnik Jagiellonii przedłużył na lewo do Szymona Pankiewicza, a ten z ostrego kąta pokonał naszego bramkarza.

Siedem minut później Jaga groźnie kontrowała, ale szybki strzał Samborskiego z prawej strony był niecelny. Końcówka połowy upłynęła natomiast pod znakiem inicjatywy Warty. W 45. minucie strzał Lisa z narożnika pola karnego trafił słupek bramki gospodarzy. Po chwili zaś Biało-Zieloni domagali się rzutu karnego, po tym jak pociągany przez rywala wbiegający przed bramkę Kręcichwost upadł w polu karnym. Arbiter nie uznał jednak tej sytuacji za przewinienie, a po chwili zaprosił piłkarzy na przerwę, nie dyktując nawet należącego się Warcie rzutu rożnego.

Na drugą połowę trener Węglewski przeprowadził trzy zmiany, jednak meczowego scenariusza nie udało się odmienić. Jagiellonia zaczęła w pierwszej akcji od dośrodkowania i główki nad sieradzką bramką. Wkrótce mocniej zabiły nam serca, gdy z rzutu wolnego obok naszego słupka uderzył Bartosz Wiktoruk. W 52. minucie kapitan Jagiellonii II był już niestety skuteczniejszy, popisując się przepięknym uderzeniem pod poprzeczkę zza pola karnego. Strzegący naszej bramki Maciej Mielcarz był bez szans wobec tej próby.

Biało-Zieloni nie rzucali ręcznika i dalej szukali punktu zaczepienia w meczu. Krótko po wznowieniu mieliśmy rzut rożny, w efekcie którego z dwudziestego metra strzelał Michał Lewandowski, lecz był to cios za wysoki. Wkrótce Zyśk chciał zaskoczyć Mielcarza wykończeniem wrzutki z trudnej pozycji, ale nasz golkiper złapał uderzoną nagłą piłkę.

W 62. minucie gospodarze przypieczętowali nasz los. Do wywalczonego na dwudziestym metrze rzutu wolnego podszedł Bartosz Wiktoruk i znalazł lukę między słupkiem naszej bramki i murem, posyłając niski strzał. Uderzona piłka odbiła się jeszcze od aluminium i wpadła do siatki zaskoczonego golkipera Warty.

Mający już dużą poduszkę bezpieczeństwa rywale jeszcze co jakiś czas zbliżali się do naszej bramki, posyłając dośrodkowania lub próby strzałów. Najgroźniejszy był strzał Ozgi po rzucie rożnym w 75. minucie, jednak zawodnik Jagiellonii podniósł piłkę za wysoko. Warta uderzyła zaś jeszcze celnie na minutę przed końcem, konkretnie Jakub Piela. Była to jednak zbyt lekka próba z dystansu w środek bramki.

Wypada odnotować, że na ostatnie 10 minut na boisku obok Wiktora Płanety pojawił się Szymon Kulesza. Wychowanek Warty zadebiutował tym samym w 3. Lidze, notując swój trzeci oficjalny występ w pierwszym zespole. Wcześniej zaliczył dwa epizody w łódzkiej IV lidze wiosną 2021 roku. Występ młodego pomocnika bez oznak tremy można potraktować jako jedyny pozytyw płynący z podlaskiego spotkania.

Szansa na lepszy występ drużyny już za tydzień. W ramach 19. kolejki Biało-Zieloni zagrają w sobotę o 15:00 przed własną publicznością z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.


Jagiellonia II Białystok – Warta II Sieradz 4:0 (2:0 do przerwy)
3. Liga (grupa 1) – 18. kolejka
Ośrodek Szkoleniowy Jagiellonii, ul. Elewatorska (sztuczna murawa)

Bramki:
1:0 – Radosław Zyśk (21. min.)
2:0 – Szymon Pankiewicz (32. min.)
3:0 – Bartosz Wiktoruk (52. min.)
4:0 – Bartosz Wiktoruk (62. min.)

Skład Warty:
1. Maciej Mielcarz
3. Krystian Adamiak 🟨 50′
14. Seweryn Michalski
16. Mateusz Lis
17. Piotr Mielczarek ⬇ 45′
19. Maciej Kraśniewski 🟨 61′
23. Adrian Filipiak (k)
25. Cezary Kępczyński ⬇ 45′
45. Jakub Pawłowski ⬇ 80′
69. Wiktor Walczak ⬇ 45′
87. Bartłomiej Kręcichwost ⬇ 80′

Rezerwowi:
24. Błażej Piechówka
7. Michał Lewandowski ⬆ 45′
9. Kamil Pluta
10. Wiktor Płaneta ⬆ 80′
20. Szymon Kulesza ⬆ 80′
26. Jakub Piela ⬆ 45′ 🟨 84′
72. Kacper Sionkowski ⬆ 45′

Trener:
Marcin Węglewski