Warta Sieradz pokonała na wyjeździe drużynę LKS Kwiatkowice 2:0 w ramach 18. kolejki rozgrywek IV Ligi, utrzymują w ten sposób pozycję lidera.
Licznie zgromadzona, na stadionie w Kwiatkowicach, sieradzka publiczność, z przerażeniem obserwowała stan murawy. Padający wczoraj deszcz doprowadził do sytuacji, że w polu bramkowym stała woda, a piłkarzom obu drużyn ciężko było utrzymać się na nogach. Na szczęście, to piłkarze Warty lepiej sobie poradzili w tych warunkach i już w 18. minucie spotkania, kapitan naszej drużyny, Marcin Kobierski wykorzystał bardzo dobre podanie Bartosza Narożnika strzelając swoją kolejną bramkę w tym sezonie. Warta miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do strzelenia bramki w tej połowie, jednak tylko raz udało jej się znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez, doskonale znanego sieradzkiej publiczności, Kamila Adamka. W 35. minucie spotkania, w zamieszani po rzucie rożnym, najlepiej odnalazł się Mikael Idzikowski, wbijając piłkę do bramki z bliskiej odległości.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. To Warta wykazywała się większą dojrzałością gry, raz za razem kreując dogodne sytuacje bramkowe. Niestety, nasze dobrze rozgrywane kontry nie kończyły się bramką, ze względu na fatalny stan murawy, który uniemożliwiał wykonanie dokładnego ostatniego podania. Do końca spotkania, wynik nie uległ zmianie a co najważniejsze, Warta Sieradz może sobie przypisać trzy w pełni zasłużone punkty.
/JM
LKS Kwiatkowice – Warta Sieradz 2:0 (2:0)
Bramki:
18′ – 0:1 – Marcin Kobierski
35′ – 0:2 – Mikael Idzikowski
Wyjściowy skład Warty Sieradz:
M.Mielcarz – S.Pawlak, A.Klepacz, Ł.Mitek, R. Swędrowski – J.Szyc, P.Kobierski, W.Płaneta, M.Idzikowski – B.Narożnik, M.Kobierski
Wchodził:
86′ – ⬆Kamil Pluta ⬇Bartosz Narożnik