Remis na trudnym terenie

Warta Sieradz zremisowała na wyjeździe 1:1 z GKS II Bełchatów w ramach 10. kolejki rozgrywek IV Ligi.

Biało-zieloni nie mieli łatwego zadania. Na tym gorącym terenie wiele zespołów z czuba tabeli potraciło punkty. Pierwsza połowa spotkania była rozgrywana w sennym tempie. Obie drużyny skoncentrowane były na tym, aby nie stracić bramki licząc na udane kontrataki. Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak lekką przewagę zbudowali sobie gospodarze.

W przerwie spotkania trener Łukasz Markiewicz nie zdecydował się na zmiany. Liczył, że szczelnie ustawiona pomoc zdoła wreszcie przechwycić piłkę i posłać skuteczne podanie do wybiegających napastników. Niestety, ta taktyka się nie sprawdziła. Tradycyjnie po zmianie stron nasza drużyna zapomniała wyjść z szatni. W 49. minucie spotkania GKS zdobył bramkę z rzutu karnego i czarny scenariusz zaczynał przybierać coraz bardziej realnych kształtów. Na szczęście, trener biało-zielonych, nie pozostał bierny w obliczu coraz większej bezradności naszej drużyny. Mikael Idzikowski zmienił Kamila Plutę, Bartosz Narożnik zmienił Wiktora Płanetę, a Kamil Woźniak zmienił Jarosława Szyca. Te zmiany okazały się być strzałem w dziesiątkę. Gra naszej drużyny zaczęła się układać. Niezawodny Bartosz Narożnik, otrzymał podanie od Kamila Woźniaka i zdołał wyrównać.  W 83. minucie spotkania po raz kolejny nerwy wzięły górę. Nasz kapitan Marcin Kobierski nie zdołał dać naszej drużynie prowadzenia, gdyż jego strzał z rzutu karnego obronił bramkarz gospodarzy. Do końca spotkania żadna z drużyn nie zdołała zmienić rezultatu gry.

Po meczu udało nam się porozmawiać z trenerem Warty Sieradz Łukaszem Markiewiczem.

Prosimy o kilka słów komentarza do tego spotkania.

W pierwszej połowie obie drużyny badały swoją dyspozycję. My byliśmy ustawieni typowo na kontratak, graliśmy blisko siebie aby piłkę odebrać i przekierować szybko do przodu. Mieliśmy  taki moment w 35. minucie spotkania, gdzie dobrze przejęliśmy piłkę, niestety Wiktor Płaneta niedokładnie podał do napastników. Gdyby ta piłka była dobrze zagrana to byśmy wyszli trzech, na jednego obrońcę Bełchatowa. I tak ta połowa wyglądała, obie drużyny były dobrze zorganizowane taktycznie. Druga połowa zaczęła się fatalnie, tracimy bramkę w 49. minucie i wszystko zaczyna nam się sypać. W ciągu 15 minut 2 połowy Bełchatów stworzył sobie 2. dogodne sytuacje do strzelenia bramki.  Postanowiłem zrobić dwie szybkie zmiany. Bartek Narożnik zmienił Wiktora Płanetę i po chwili strzelił bramkę. Wcześniej wszedł Mikael Idzikowski a następnie Kamil Woźniak i gra zaczęła się układać po naszej myśli.  Jednak akcje obu stron były rwane. W 83. minucie mieliśmy rzut karny. Niestety strzał Marcina Kobierskiego obronił bramkarz gospodarzy.  Do końca akcja za akcję i my i Bełchatów mieliśmy swoje szanse.  Mecz na bardzo ciężkim terenie zakończył się remisem 1:1 . Jest bardzo ciężko wywalczony punkt i ten remis cieszy. Bolą punkty stracone w Strykowie czy w meczu z Andrespolią, bo GKS zaprezentował zaprezentował się z bardzo dobrej strony . GKS był wzmocniony zawodnikami drugoligowymi i pewnie wielu powie, że to tylko jeden punkt a ja uważam, że to jest aż jeden punkt. Osobiście uważam, że to był ,do tej pory, najlepiej grający w piłkę i najlepiej ułożony taktycznie zespół z jakim przyszło nam się mierzyć.

Przed nami mecz pucharowy, czy zdecydujesz się na jakieś zmiany?

Przy tak wąskiej kadrze jaką mamy w tej chwili do dyspozycji, ten mecz pucharowy jest dla nas bardzo niewygodny. Na pewno trzeba będzie dać odpocząć kilku zawodnikom. Trzeba będzie spróbować też zagrać zawodnikami którzy do tej pory byli mniej obciążeni grą. W następną sobotę mamy kolejne bardzo ważne spotkanie ligowe u siebie z Polonią Piotrków,  a w środę gramy Puchar. Wiadomo, że każdy zespół będzie się nastawiał na walkę z Wartą i nikt nam spotkania nie odpuści. Tak jak wcześniej powiedziałem, kilku zawodników odpocznie, zawodnicy z ławki będą mogli się wykazać, co może dać nam nowe opcje w meczach IV Ligi.

/JM


GKS II Bełchatów – Warta Sieradz 1:1 (0:0)

Bramki:

49′ – 1:0

79′ – 1:1 – Bartosz Narożnik

Skład wyjściowy Warty Sieradz:

M.Mielcarz, R.Swędrowski, Ł.Mitek, P.Sosnowski, S.Pawlak, P.Kobierski, K.Składowski, J.Szyc, W.Płaneta, K. Pluta, M.Kobierski

Wchodzili:

⬆Mikael Idzikowski ⬇Kamil Pluta

⬆Bartosz Narożnik ⬇Wiktor Płaneta

⬆Kamil Woźniak ⬇Jarosław Szyc