Mało dziki zachód

Warta Sieradz pokonała na wyjeździe Prosnę Wieruszów 4:0 w 28. kolejce IV ligi łódzkiej. Gole strzelali Wiktor Płaneta, Michał Lewandowski, Sebastian Radzio i Łukasz Chojecki.

W Wieruszowie Biało-Zielonych zastała futbolowa cywilizacja. Szeroki wjazd i wolne miejsce dla autobusu, równiuteńka, automatycznie zraszana murawa, nowoczesne i schludne szatnie. Aż szkoda było na myśl, że w przyszłym sezonie drużyna z takim zapleczem może powrócić do klasy okręgowej. Na boisku nie było jednak sentymentów, a zespół Marcina Węglewskiego nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń, kto zasługuje tego dnia na trzy punkty.

W pierwszej połowie Prosna broniła się dzielnie. W 9. minucie Wiktor Płaneta postraszył gospodarzy zza pola karnego, ale tylko musnął boczną siatkę. Po upływie kwadransa jego strzał w polu karnym po podaniu Kępczyńskiego obronił bramkarz. Po chwili Oskar Błoch wrzucił jeszcze na głowę Sebastiana Radzio, lecz uderzona piłka minęła słupek. Napór trwał. Z dystansu uderzał też Cezary Kępczyński, poprawiając próbę Michała Lewandowskiego – minimalnie obok bramki.

Gorąco zrobiło się w 28. minucie. Najpierw Damian Głowacki strzelił głową, ale golkiper obronił na róg. Po rożnym zamieszanie i trafienie z metra do siatki Krystiana Adamiaka, który jednak główkując był na pozycji spalonej. Zawód trwał natomiast tylko krótką chwilę – w kolejnej akcji odwrócony Lewandowski podał górą przez środek do Wiktora Płanety, a ten przymierzył przed bramką i trafił na 1:0.

Kapitan Warty nie odpuszczał. Trzy minuty później huknął z dystansu, niewiele ponad poprzeczką. Jeszcze bliżej był po kolejnych pięciu minutach, gdy jego płaskie uderzenie zza pola karnego odbiło się od słupka. Swoją próbę zanotował też wkrótce Jakub Piela, sprawiając problemy bramkarzowi. Na raty musiał także interweniować na minutę przed przerwą, gdy zza szesnastki strzelał Kępczyński. A za chwilę nie musiał, bo Lewandowski przyłożył z lewej nogi nad bramką. Głęboko broniąca się Prosna przetrwała do gwizdka ze skromną jednobramkową stratą.

Po zmianie stron szybko zakotłowało się na tyłach gospodarzy. Płaneta trafił do siatki po kilkudziesięciu sekundach, lecz wcześniej sędzia odgwizdał faul na bramkarzu. Ale gole miały wkrótce nadejść. W 52. minucie Piela strzelił z ostrego kąta, a golkiper obronił daleko przed bramkę. Futbolówka trafiła jednak do nabiegającego Michała Lewandowskiego, który huknął z pierwszej piłki podkręcając i podwyższył na 2:0.

Pierwsza akcja po wznowieniu i było już 3:0. Dynamicznie prawą stroną wszedł w pole karne Lewandowski, zagrał w pole bramkowe, a wbiegający Sebastian Radzio sprytnie skierował z bliska piłkę do siatki.

Napór Biało-Zielonych trwał, ale strzał Krystiana Stolarczyka z rzutu wolnego bramkarz odbił do boku. A potem płynność meczu nieco osłabła – zaczęły się zmiany, faule na żółte kartki i przerwy medyczne.

Dziwna sytuacja wydarzyła się w 67. minucie. Z lewej strony do środka zagrywał Piotr Białousko, a piłka zaliczyła dość znaczący rykoszet od przeciwnika i trafiła do Lewandowskiego. Ten pognał z ostrego kąta na bramkę i zdobył gola. Sędzia boczny podniósł chorągiewkę, lecz główny go zignorował i nie użył gwizdka, po czym wskazał na środek boiska. Po konsultacji z asystentem zmienił jednak decyzję i anulował trafienie.

Za chwilę Prosna oddała swój jedyny celny strzał. Po wrzutce główkował z bliska Szymon Cierkosz, ale za lekko i prosto w Kamila Miazka, który nie miał kłopotów z interwencją.

A Warcie pozostało próbować dalej. Na kwadrans przed końcem z dystansu przymierzał Głowacki, lecz za wysoko. Lepiej poszło Łukaszowi Chojeckiemu, który dostał podanie od Pieli, przepuszczone po drodze przez dwóch kolegów. Pomocnik Warty przyjął i zakręcił technicznie przy słupku, nie dając szans na obronę.

W końcówce niewiele brakowało do piątego trafienia. Lewą nogą nad poprzeczką po ładnej akcji przyłożył Piela, z kolei do podania Płanety przed bramkę nie sięgnął Pluta. Później sędzia nie wydłużał jednostronnego widowiska i zakończył spotkanie równo z 90. minutą.

Prosna robiła tego dnia co mogła, a że pozwoliliśmy jej na niewiele, to punktów nie zdobyła. Biało-Zieloni wykonali natomiast kolejny krok w stronę III ligi. Następny trzeba wykonać za tydzień w Sieradzu, gdy zawita do nas Klub Sportowy Paradyż.


Prosna Wieruszów – Warta Sieradz 0:4 (0:1 do przerwy)
IV Liga (łódzka) – 28. kolejka
14 maja 2022 15:00, Stadion WKS Prosna (Wieruszów, Sportowa 4)

Bramki:
0:1 – Wiktor Płaneta (29. min.)
0:2 – Michał Lewandowski (52. min.)
0:3 – Sebastian Radzio (54. min.)
0:4 – Łukasz Chojecki (79. min.)

Skład Warty:
12. Kamil Miazek
3. Krystian Adamiak 🟨 66′
5. Oskar Błoch ⬇ 63′
10. Wiktor Płaneta (k) ⚽ 29′
16. Krystian Stolarczyk
18. Łukasz Chojecki ⚽ 79′
19. Sebastian Radzio ⚽ 54′ ⬇ 58′
25. Cezary Kępczyński ⬇ 69′
26. Michał Lewandowski 🅰 29′ ⚽ 52′ 🅰 54′
45. Jakub Piela 🅿 52′ 🅰 79′
69. Damian Głowacki

Rezerwowi:
1. Maciej Mielcarz
7. Grzegorz Brochocki ⬆ 69′
9. Kamil Pluta ⬆ 58′
21. Piotr Białousko ⬆ 63′
23. Adrian Filipiak

Trener:
Marcin Węglewski