Po zakończonym wynikiem 1:0 meczu Broni Radom z Wartą Sieradz, na konferencji prasowej wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów.
🟢 Krzysztof Orzeszek, trener Warty Sieradz:
– Gratuluję gospodarzom zwycięstwa, wypracowanego cierpliwie. Dążyli cały czas do tego, żeby realizować swoje cele. My też mieliśmy swój plan na mecz. Uważam, że oblicze tego meczu mogliśmy w drugiej połowie zmienić. Byliśmy coraz bliżej bramki, realizowaliśmy założenia. Jestem dumny z zawodników, bo w przerwie powiedzieliśmy sobie kilka gorzkich słów i było widać stanowczą reakcję na boisku. Poszliśmy do przodu, zaryzykowaliśmy więcej, mieliśmy sytuacje. Ale taka jest piłka, że wygrywa ten, kto strzeli tę jedną bramkę więcej. Dzisiaj zrobiła to Broń Radom.
🔴 Mateusz Dudek, trener Broni Radom:
– Chciałbym powiedzieć, że zrealizowaliśmy nasz plan, że tak miało być. Przede wszystkim wiedzieliśmy, że przyjeżdża zespół Warty, który jest poukładany. W ostatnich meczach przyszedł nowy trener. Efekt nowej miotły, zmiana taktyki i widać, że dużo pracy włożono. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Takie dla nas było. Pierwszą połowę bardzo konsekwentnie dążyliśmy do bramki. Chcieliśmy być cierpliwi i cały czas przeć w tych momentach, w których możemy, do przodu. Potrzebowaliśmy cierpliwości w ataku pozycyjnym.
– W drugiej połowie przeciwnik nie miał już nic do stracenia. Trochę nas przycisnął. My przez kontuzje musieliśmy robić zmiany i zanim złapaliśmy rytm, to byliśmy w defensywie. Na pewno nasz zespół robi postępy i progres. Ale też jesteśmy na tyle młodym zespołem, że jeszcze nie potrafimy kontrolować wszystkich faz spotkań i druga połowa nie była pod naszą kontrolą. Były momenty, gdzie mieliśmy dobre okazje do kontrataku i żałuję, że skończyliśmy na 2:0. Wtedy byłoby więcej spokoju, a tak musieliśmy drżeć do ostatnich minut. Chociażby ten obroniony karny – myślę, że przy VARze mogło być różnie, dla mnie dosyć kontrowersyjna decyzja, ale Kuba zrobił swoje zadanie. Zespół grał ambitnie i dopisujemy trzy punkty do naszego bilansu.
