Warta Sieradz pokonała na własnym boisku drużynę Zawiszy Rzgów w ramach 31. kolejki 4:2, choć przegrywała już 0:2.
Środowe spotkanie rozpoczęło się dramatycznie dla sieradzan. Już w pierwszej minucie spotkania goście objęli prowadzenie po strzale głową Łukasza Wiśniewskiego. Warta ruszyła do odrabiania strat, raz za razem gniotąc obronę gości. Najbliższy strzelenia bramki był Marcin Kobierski, który w 16. minucie spotkania obił piłką poprzeczkę gości bezpośrednio z rzutu wolnego. Odrobienie strat przez Wartę Sieradz wydawało się być jedynie kwestią czasu, tym bardziej zaskakujący był gol na 0:2 Łukasza Wiśniewskiego. Poziom frustracji oraz chęci wyrównania w naszej drużynie sięgnął zenitu. Biało-zieloni atakowali jednak piłka nie chciała wpaść do bramki. Najbliższy strzelenia kontaktowej bramki był Marcin Kacela, który po wspaniałym rajdzie ustrzelił poprzeczkę Zawiszy. Do przerwy wynik jednak się nie zmienił.
W przerwie meczu trener Łukasz Markiewicz postanowił zastąpić Wiktora Płanetę Mariuszem Zawodzińskim, a po 10. minutach drugiej połowy wpuścił Macieja Łabędzkiego kosztem Piotra Bartłoszewskiego. To okazało się kluczem do sukcesu. Co prawda, gdy w 70. minucie spotkania Michał Sitarz obił poprzeczkę gości, wydawało się, że tego dnia piłka nie wpadnie do bramki. Na szczęście w 77. minucie spotkania Maciej Łabędzki świetnie odnalazł się w polu karnym i worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Swoje bramki dołożyli jeszcze Marcin Kobierski, Mariusz Zawodziński (z rzutu karnego) a w 87. minucie swoją druga bramkę strzelił Maciej Łabędzki, ustalając ostateczny wynik tego spotkania na 4:2 dla biało-zielonych.
/JM
Warta Sieradz – Zawisza Rzgów 4:2 (0:2)
Bramki:
1′ – 0:1 – Łukasz Wiśniewski
30′ – 0:2 – Łukasz Wiśniewski
77′ – 1:2 – Maciej Łabędzki
78′ – 2:2 – Marcin Kobierski
80′ – 3:2 – Mariusz Zawodziński
88′ – 4:2 – Maciej Łabędzki
Wyjściowy skład Warty Sieradz:
