Warta Sieradzu, uległa drużynie MKS Ełk 0:3, w swoim drugim spotkaniu w rundzie wiosennej.
Jeżeli porażkę sprzed tygodnia można było usprawiedliwić, ze względu na to, iż graliśmy z liderem, tak wynik końcowy w meczu z Ełkiem boli wyjątkowo. Jeśli Warta Sieradz chce się utrzymać w III lidze, to takie spotkania muszą dostarczać biało-zielonym 3 punkty. Sytuacja jest zła i chyba każdy zawodnik w naszej drużynie wie, że sobotnie spotkanie było nie tylko sportową porażką, ale przede wszystkim zachwiało zaufanie zarządu klubu, a przede wszystkim kibiców. Zdarzyły się dwa fatalne indywidualne błędy, lecz najgorsze jest jednak to, że nie potrafiliśmy na nie odpowiedzieć. Gdy straciliśmy bramkę na 0:1 nie było widać desperacji przy próbach odmienienia losów tego meczu, było widać spuszczone głowy.
Łatwo nie będzie, jednak wiara umiera ostatnia. Chcemy w następnych spotkaniach widzieć, że piłkarzom zależy na pozytywnym wyniku końcowym.
/JM
Warta Sieradz – MKS Ełk 0:3 (0:0)
Bramki:
53′ – 0:1 – Michał Twardowski
60′ – 0:2 – Oleksandr Berezovskyi
89′ – 0:3 – Paweł Sobolewski (k)
Wyjściowy skład Warty Sieradz:
Maciej Mielcarz – Sylwester Pawlak, Mateusz Bany, Grzegorz Pawlak, Piotr Bartłoszewski – Michał Sitarz, Krzysztof Składowski, Wiktor Płaneta, Marcin Kacela, Mariusz Zawodziński – Adam Patora
Zmiany:
58′ – ⬇ Marcin Kacela ⬆ Damian Nowacki
58′ – ⬇ Adam Patora ⬆ Marcin Kobierski
66′ – ⬇ Mariusz Zawodziński ⬆ Bartosz Narożnik
82′ – ⬇ Michał Sitarz ⬆ Kamil Pluta