Porażka juniorów przed własną publicznością

Warta Sieradz Jr 98/99 doznała pierwszej porażki w sezonie 2016/2017, przegrywając na własnym boisku z drużyną Widzewa Łódź 0:1.

W drugiej kolejce rozgrywek Ligi Wojewódzkiej A1, podopieczni Michała Łochowskiego nie zdołali zdobyć choćby punktu. Pierwsza połowa spotkania należała do Widzewa. To on lepiej prowadził grę, to on mądrzej dysponował siłami i to on stworzył sobie dogodniejsze sytuacje do strzelenia bramki. Szczególnie w 15. minucie spotkania, gdzie po błędzie obrony świetną interwencją popisał się Filip Adamczyk. Warta próbowała się odegrać i mało brakowało by w 45. minucie spotkania objęła prowadzenie. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najlepiej wyskoczył Adrian Florczak, który posłał sprytny strzał głową obok bramkarza gości, na jego nieszczęście na linii bramowej stał jeden z obrońców, skutecznie wybijając piłkę.

Po zmianie stron, trener Michał Łochowski, tradycyjnie zdecydował się na zmianę na pozycji bramkarza. Filipa Adamczyka zastąpił Filip Adamski. Gra Warty po przemowie trenera poprawiła się. Warta zaczęła szybciej grać piłką i stwarzała sobie coraz lepsze sytuacje. W 50. minucie spotkania doszło do przykrego wydarzenia. Kapitan naszego zespołu, Cyprian Cieślarczyk, doznał kontuzji kolana i musiał opuścić boisko. Trener Łochowski nie czekał, zdecydował się na podwójną zmianę. Po raz pierwszy na boisku po niemal półrocznej przerwie znalazł się Paweł Ubycha który zmienił, bezbarwnego w dziś Adama Kałuzińskiego. Na boku obrony, kontuzjowanego Cypriana Cieślarczyka zmienił Kacper Szcześ. Gra Warty zaczęła nabierać rumieńców, świetne okazje do zdobycia bramki mieli Jan Szumigaj oraz Paweł Ubycha. Zabrakło odrobiny zimnej głowy. Widząc to, że Widzew zaczyna tracić siły, trener naszego zespołu postanowił dokonać jeszcze dwóch zmian.  Wiktor Graczyk został zastąpiony przez Krzysztofa Kokota, a Jakub Szulc zmienił Michała Pawelca. Niestety, w chwili w której kibice zgromadzenia na trybunach wypatrywali gola Warty, indywidualny błąd wyprowadzenia piłki z pola karnego popełnił Krzysztof Kokot i Widzew zdobył bramkę, która dała im zwycięstwo w tym spotkaniu.

Po meczu udało nam się porozmawiać z Filipem Adamczykiem:

Pierwsza połowa, to lekka przewaga Widzew, w drugiej udało Wam się dojść do głosu. Zaczęliście prowadzić swoją grę, niestety błąd indywidualny i bramka.

Niestety brakło zaangażowania niektórych osób i przez to straciliśmy bramkę. Nie wszyscy weszli dobrze w ten mecz.

Czy brakuje Wam jeszcze zgrania, czy ta chwilami dość chaotyczna gra spowodowana jest połączeniem dwóch zespołów?

Wydaje mi się, że zgranie mamy dobre. Na treningach wygląda to bardzo dobrze, nie wiem co się stało, że w tym meczu wyglądało to tak słabo. Odnoszę wrażenie, że niektórzy nie dają z siebie 100%.

Wracają zawodnicy po długich kontuzjach Paweł Ubycha i Jakub Szulc. Czy będzie to jakaś nowa jakość w tym zespole?

Cieszymy się bardzo, że panowie wracają do zdrowia, mogą oni wnieść bardzo dużo. Niestety, Paweł nie jest jeszcze w pełni zdrowia, gdyż narzeka na ból nogi. Musimy jeszcze poczekać aby zobaczyć ich w pełnej dyspozycji.

/JM


Warta Sieradz Jr98/99  0:1 (0:0) Widzew Łódź

Bramka:

0:1 – 85′ – Mateusz Reszta

Skład wyjściowy Warty Sieradz:

F. Adamczyk – C.Cieślarczyk, W.Bednarek, K.Juchner, P.Romek – W.Graczyk, A.Kałuziński, A.Nowak, J.Szumigaj, M.Pawelec – A.Florczak

Zmiany:

46′ – ⬆F. Adamski  ⬇F. Adamczyk

50′ – ⬆P.Ubycha ⬇A.Kałuziński

50′ – ⬆K.Szcześ ⬇C.Cieślarczyk

68′ – ⬆K. Kokot ⬇W.Graczyk

75′ – ⬆J.Szulc ⬇M.Pawelec