Pierwszy sprawdzian zaliczony

Trener Marcin Węglewski może zaliczyć do udanych swój pierwszy mecz w roli szkoleniowca Biało-Zielonych. Warta Sieradz pokonała 3:2 w sparingu trzecioligową Lechię Tomaszów Mazowiecki.

Jak to w meczach kontrolnych bywa, spotkanie było dla nas dwiema połowami dwóch różnych jedenastek. W barwach Warty wystąpiło w tym gronie kilku zawodników testowanych, jednak ostatecznie o wyniku rozstrzygnęli znani już nam piłkarze z sieradzkich boisk.

W słoneczną pogodę w mecz lepiej weszli nasi zawodnicy. Mariusz Woźniak kilka razy straszył przeciwnika dośrodkowaniami z rzutów rożnych. Na odpowiedź Lechii nie trzeba było długo czekać, na szczęście czujną nogą na linii wykazał się nasz pierwszy testowany golkiper.

Biało-Zieloni mogli wyjść na prowadzenie w 16. minucie, gdy Wiktor Płaneta otrzymał piłkę na wykończenie w sytuacji 2 na 1 – niestety zabrakło mocy i strzał obronił bramkarz gospodarzy. Ostatecznie to Lechia cieszyła się z wyniku 1:0 po pół godziny gry – trafienie padło po strzale w długi róg Ernesta Warczyka z prawej strony. Gol dał chwilowy wiatr w żagle rywalom, którzy próbowali uderzać z dystansu lub zagrywać głęboko w pole karne, ale czujność zachowywał nasz bramkarz.

Co więcej, piłkarzom Warty udało się wyrównać jeszcze przed przerwą. Woźniak zagrał przed pole karne do Płanety, a ten wykorzystał bierność obrońców i, po przełożeniu sobie piłki na prawą nogę, uderzył nie do obrony ze skraju szesnastki.

Druga połowa rozkręcała się powoli – aż po kwadransie zrobiło się naprawdę gorąco, gdy główkę z pola bramkowego zatrzymał na linii nasz drugi golkiper. Reakcją Biało-Zielonych były na szczęście strzelone gole. W 71. minucie sam na sam wyszedł Kamil Pluta, minął bramkarza i trafił do siatki z ostrego kąta, mimo rozpaczliwych wysiłków obrońcy. W podobnej sytuacji znalazł się 10 minut później – lecz tym razem wystawił futbolówkę do pustej bramki Jakubowi Szulcowi i nie było kłopotów z podwyższeniem.

Lechia zdołała odpowiedzieć jedynie golem kontaktowym tuż przed końcem meczu. Tym razem strzał Warczyka z podobnej pozycji trafił pod poprzeczkę naszej bramki. Po chwili arbiter zakończył spotkanie, pieczętując powrót drużyny do Sieradza w pozytywnych nastrojach.

Środowy sparing z Górnikiem Konin został odwołany z powodu braków kadrowych gospodarzy, więc kolejny mecz Warta rozegra w sobotę, 24 lipca w Kutnie, z tamtejszym Klubem Sportowym.


Lechia Tomaszów Mazowiecki – Warta Sieradz 2:3 (1:1 do przerwy)

Bramki:
1:0 – Ernest Warczyk (29. min.)
1:1 – Wiktor Płaneta (44. min.)
1:2 – Kamil Pluta (71. min.)
1:3 – Jakub Szulc (82. min.)
2:3 – Ernest Warczyk (89. min.)