Czas na halę

Już jutro o godzinie 9:00 w hali przy ul. Mickiewicza w Sieradzu, rozpoczyna się XXVI Halowy Turniej o Mistrzostwo Okręgu Sieradzkiego.

Długo musieliśmy czekać, aby zobaczyć biało-zielonych w akcji. Co prawda, ten turniej nie zawsze układa się po myśli biało-zielonych, jednak nikt nie ma wątpliwości, iż wywołuje on spore emocje. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż po kilku latach nieobecności wraca na sieradzki parkiet drużyna Pogoni Zduńska Wola. Przedstawiamy Wam rozkład jazdy, oraz grupy sobotniego wieczoru.

Grupa A:
Warta Sieradz
Pogoń Zduńska Wola
LKS Kwiatkowice
Zawisza Pajęczno

Grupa B:
Warta Działoszyn
Jutrzenka Warta
Orkan Buczek
MKS Zduńska Wola

Rozkład:
9:00  – Warta Sieradz vs LKS Kwiatkowice
10:48 – Pogoń Zduńska Wola vs Warta Sieradz
11:24 – Zawisza Pajęczno vs Warta Sieradz

12:45 – półfinał
13:45 – półfinał

13:40 – mecz o 3. miejsce
14:20 – finał

Poprosiliśmy byłego trenera Warty Sieradz Łukasza Markiewicza, oraz redaktora sportowego Michała Sieczkowskiego o wypowiedź na temat tego turnieju:

JM -Masz doświadczenie w tym turnieju, zarówno jako piłkarz jak i trener. Jak oceniasz ten turniej, czy jest on w tym momencie przeszkodą w przygotowaniach do rundy wiosennej?

Łukasz Markiewicz – Uważam, że ten turniej jeśli chodzi o region sieradzki jest bardzo prestiżowy. Drużyny podchodzą bardzo ambitnie do tego turnieju. Wiadomo, jest to hala i jest to troszkę inna gra, a zespoły są też na różnym etapie przygotowań. Warta Sieradz przygotowuje się do sezonu trzecioligowego, jednak przez samych piłkarzy ten turniej zawsze był traktowany bardzo poważnie. Dla mnie jest to w tym momencie jednostka treningowa.

JM – Po długim okresie przerwy na turniej powraca drużyna Pogoni Zduńska Wola. Jak wspominasz mecze z tą drużyną?

Łukasz Markiewicz – To jest dodatkowy smaczek tego turnieju. Wiadomo, że my jako Warta od zawsze rywalizowaliśmy z Pogonią i to dość solidnie.  Jeśli się nie mylę, to z Pogonią spotkamy się już w grupie, więc będzie to bardzo ciekawe spotkanie i zapewne wywoła wiele emocji nie tylko na boisku, ale także na trybunach. Takiego meczu brakowało zarówno kibicom jak i piłkarzom.

JM – Kto wygra ten turniej?

Łukasz Markiewicz – Oczywiście, że Warta Sieradz. Jestem o tym przekonany, że Warta stanie na wysokości zadania. Tego życzę zarówno trenerowi Kmiecikowi jak i piłkarzom. Będę za nich trzymał kciuki.

JM – Sobotni turniej halowy elektryzuje kibiców w całym regionie. Jak myślisz, czy poziom będzie wysoki i czy na tym turnieju zobaczymy dobrą grę w wykonaniu wszystkich zespołów?

Michał Sieczkowski – Myślę, że fakt, iż jest to początek przygotowań nie będzie miał tutaj takiego znaczenia. Dodatkowa adrenalina udzieli się wszystkim co zagwarantuje wysoki poziom. Zresztą zagrają tutaj zawodnicy z przeszłością halową. Ja bym tutaj zwrócił uwagę przede wszystkim na drużynę Pogoni Zduńska Wola, która wraca po kilku latach na ten turniej i ma w swoim składzie doświadczonych futsalowców, między innymi graczy Gatty. Podsumowując, o poziom jestem spokojny, a o emocje tym bardziej.

JM – No właśnie, po kilku latach wraca Pogoń Zduńska Wola i już w fazie grupowej spotka się z Wartą Sieradz. I jak sądzisz, czy w tym meczu emocje sięgną zenitu, czy raczej oba zespoły będą próbowały bronić dostępu do własnej bramki aby przede wszystkim tego meczu nie przegrać?

Michał Sieczkowski – Ten turniej jest tak skonstruowany, że raczej nie opłaca się kalkulować w grupie. Prawda jest taka, że dużo zależy od pozostałych spotkań i czasami bywa tak, że o tym która drużyna wyjdzie z grupy decydują strzelone bramki. Uważam, że tutaj nie powinno być miejsca na kalkulacje, bo można się na tym mówiąc kolokwialnie przejechać.  Należy grać w każdym meczu o pełną pulę, aby sobie ten awans zapewnić. Na pewno w tym meczu piłkarze poczują dodatkowy dreszczyk emocji, bo to w końcu są derby, jednak należy grać w tym meczu tak jak w pozostałych.

JM- W zeszłym roku mieliśmy niespodziankę, Warta nie wyszła z grupy, a cały turniej wygrała drużyna Jutrzenki Warta. Jak będzie w tym roku? Na kogo stawiasz?

Michał Sieczkowski – To jest najtrudniejsze pytanie. Ja wolał bym się wycofać z takiej jednoznacznej deklaracji. Jednak jeśli chodzi o Wartę Sieradz, to ja mogę chyba uspokoić kibiców biało-zielonych, bo wszystko wygląda na to, że tutaj będzie miało miejsce prawo serii. Warta w tym turnieju gra w kratkę i jeśli w jednym roku jej nie wyjdzie, to w następnym wynik jest bardzo dobry. W czwórce widział bym Wartę Sieradz, oraz widział bym Pogoń, bo doświadczenie futsalowe tutaj zaprocentuje. Jutrzenka Warta to dla mnie niewiadoma, niby obrońca tytułu, jednak kto wie co może się wydarzyć. Wielką zagadką jest MKS, który też ma dobrych zawodników. Dodatkowo debiutują w tej imprezie, więc mogą być czarnym koniem. Nie przekreślajmy też pozostałych zespołów. Warta Działoszyn – ubiegłoroczny finalista, Orkan Buczek – trzecie miejsce, więc to też są bardzo mocne drużyny. W zasadzie trudno wskazać jednoznacznych faworytów i outsiderów. Ten turniej od zawsze jest bardzo wyrównany. Na papierze faworytami są te kluby, które grają najwyżej na boiskach trawiastych, jednak nie ma to przełożenia na hali.

/JM